Bez snu nie przeżyjemy długo
Sen jest nam niezbędny do życia – co do tego naukowcy nie mają żadnych wątpliwości. W XX wieku przeprowadzono nawet eksperyment na 17-letnim studencie ze Stanów Zjednoczonych. Był to jednocześnie najdłuższy udokumentowany przypadek bez chwili snu. Nastolatek przetrwał w ten sposób 264 godziny, czyli ponad 11 dni, choć konsekwencje zdrowotne były poważne. Na podstawie obserwacji wiemy, że pierwsze niepokojące symptomy pojawiają się już po 48 godzinach bez snu. Na tym etapie osłabia się układ odpornościowy i może dochodzić do chwilowych utrat przytomności. Po 72 godzinach człowiek doznaje halucynacji, silnych wahań nastroju, zaburzenia wykonywania podstawowych czynności, a po 96 godzinach wpada w stany psychozy. Badany nastolatek po 11 dniach bez snu nie potrafił logicznie myśleć, kontakt naukowców z nim był utrudniony, zachowanie nieprzewidywalne, a jego mowa pozbawiona intonacji.
Ile snu potrzebujemy? Wcale nie 8 godzin
Utarło się przekonanie, że powinniśmy trzymać się ośmiogodzinnej normy snu. Naukowcy wzięli to stwierdzenie pod lupę i przebadali pięć tysięcy osób z dwudziestu krajów. Wyniki okazały się zadziwiające – okazuje się, że nie można ustalić jednej, średniej wartości godzin snu dla wszystkich ludzi na planecie:
Pomimo powszechnych zaleceń, aby spać osiem godzin, nasze wyniki sugerują, że rekomendacje dotyczące snu powinny być dostosowywane do norm kulturowych. Nie ma jednej, uniwersalnej ilości snu, która będzie odpowiednia dla każdego – mówił psycholog społeczny prof. Steven Heine.
Badania pokazały, że średnia snu w krajach świata różni się od siebie. Przykładowo we Francji to 7 godzin i 52 minuty, a w Japonii – 6 godzin i 18 minut. Jednocześnie uczeni sprawdzili, czy państwa osoby z państw o niższej normie snu częściej mają problemy ze zdrowiem. Co ważne, naukowcy nie znaleźli dowodów, dzięki którym można potwierdzić taką hipotezę. Werdykt jest więc jednoznaczny – średnia norma snu zależy od miejsca, w którym żyjemy:
Osoby, które spały przez czas bliższy normom swojego kraju, miały zazwyczaj lepszy ogólny stan zdrowia. Sugeruje to, że idealna ilość snu to taka, która odpowiada temu, co w danej kulturze uznaje się za odpowiedni czas odpoczynku – mówi współautorka badania, dr Christine Ou.