Wszystko zaczęło się w kwietniu, kiedy Rufus niespodziewanie odszedł z powodu nieuleczalnej choroby. Jego właścicielka, Jillian Reiff, wraz z rodziną przeżywała trudne chwile. Tego samego wieczoru sześcioletnia córka Jillian, Maya, zaczęła przeglądać ogłoszenia adopcyjne w poszukiwaniu nowego przyjaciela. Wśród wielu zdjęć natrafiła na profil Ziggy’ego, starszego psa z charakterystycznymi uszami i umaszczeniem, które do złudzenia przypominały Rufusa.
Przez chwilę myślałam, że to zdjęcie z mojego telefonu, bo Ziggy wyglądał niemal identycznie jak Rufus
– wspominała Jillian Reiff w rozmowie z CBS News. Od tego momentu nie mogła przestać myśleć o Ziggym. Kilka razy dziennie przeglądała jego profil, aż w końcu umówiła się na spotkanie w schronisku Muttville w San Francisco, specjalizującym się w opiece nad starszymi psami.
Spotkanie, które zmieniło wszystko
Kiedy Ziggy pojawił się na spotkaniu, od razu zdobył serca całej rodziny. „Był trochę zgarbiony, powolny, widać było, że to starszy pies. Był też lekko chwiejny na łapach – zupełnie jak Rufus pod koniec swojego życia. Nie miałam żadnych wątpliwości, że to nasz pies” – relacjonowała Jillian. Decyzja o adopcji zapadła niemal natychmiast.
Już w pierwszych godzinach po przyjeździe Ziggy’ego do nowego domu rodzina zaczęła zauważać niepokojąco znajome zachowania. „Zorientowaliśmy się już po dwóch godzinach, że Ziggy jest bardzo podobny do Rufusa – nie tylko z wyglądu, ale i z charakteru. Kiedy był głodny, wydawał z siebie charakterystyczny dźwięk, identyczny jak Rufus. Mój mąż był w szoku: ‘Czy to naprawdę Ziggy?’” – opowiadała Jillian.
fot. Schronisko Muttville
Zaskakujące odkrycie dzięki testom DNA
Podobieństwa były tak uderzające, że Jillian postanowiła wykonać test DNA Ziggy’emu, tak jak wcześniej zrobiła to w przypadku Rufusa w 2017 roku. Wyniki przeszły najśmielsze oczekiwania rodziny. Okazało się, że Ziggy to nie tylko przedstawiciel tej samej rasy (mieszanka rat terriera i chihuahua), ale… ojciec Rufusa!
Schronisko Muttville, z którego pochodzi Ziggy, podzieliło się tą niezwykłą historią na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Ziggy został adoptowany przez rodzinę Reiffów kilka dni po stracie Rufusa, który był z nimi od 2016 roku. Psy nie tylko wyglądają podobnie, ale mają też te same nawyki – oba ‘rozmawiają’, uwielbiają dzieci, a na noc przykrywają głowy kocem.
– napisano w poście.
Rufus miał około 15 lat, kiedy odszedł, a Ziggy według szacunków rodziny może mieć nawet 16 lub 17 lat. Co więcej, Jillian otrzymała dokumenty sugerujące, że oba psy mogły być razem w przeszłości – zostały wykastrowane w tym samym tygodniu w San Francisco SPCA, jeszcze zanim Rufus trafił do rodziny Reiffów.
„To wszystko wydaje się nieprawdopodobne. Muszę po prostu zaakceptować ten niezwykły dar od losu” – podsumowała Jillian Reiff.
Ta historia to dowód na to, że adopcja psa ze schroniska może przynieść nie tylko radość i ukojenie po stracie, ale także niezwykłe, niemal magiczne spotkania. Przypadek? A może przeznaczenie? Jedno jest pewne: Ziggy i rodzina Reiffów byli sobie pisani.
źródło: independent.co.uk