Poplista

1
Pezet, Auer Dom nad wodą
2
Alan Walker x Meek Dancing in Love
3
Benson Boone Sorry I'm Here For Someone Else

Co było grane?

19:33
Sobel / francis / Deemz KOCHASZ?
19:40
Alex Warren Ordinary
19:43
Wiktor Dyduła / Kasia Sienkiewicz Nie mówię tak, nie mówię nie

Nie żyje ostatni muzyk legendarnego zespołu. Odszedł w domu opieki

W wieku 87 lat odszedł Garth Hudson, wybitny muzyk i ostatni żyjący członek kultowej kanadyjskiej grupy The Band. Jego śmierć w domu opieki w Woodstock, w stanie Nowy Jork, zamyka pewien rozdział w historii muzyki rockowej.
Nie żyje ostatni muzyk legendarnego zespołu. Odszedł w domu opieki, fot. PAP/Avalon

Nie żyje Garth Hudson z The Band

Garth Hudson, uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych muzyków swojego pokolenia, zmarł we śnie 21 stycznia 2025 roku. Jego życie było nieodłącznie związane z muzyką: od klasycznych początków po rockową sławę. Hudson grał na pianinie, ale także na saksofonie i akordeonie. Jego rodzice marzyli o karierze klasycznego pianisty, lecz ich syn wybrał inną ścieżkę, stając się kluczową postacią w historii rocka.

Garth Hudson - kariera

Kariera Hudsona nabrała tempa wraz z dołączeniem do The Hawks, zespołu wspierającego Ronniego Hawkinsa, który później przekształcił się w The Band. Jako członek tej grupy, nie tylko udzielał lekcji muzyki pozostałym członkom, ale również przyczynił się do stworzenia niezapomnianych aranżacji. Po rozpadzie The Band w 1976 roku, po historycznym koncercie „The Last Waltz”, kontynuował karierę solową, zdobywając uznanie i szacunek w branży muzycznej. Jego wkład został doceniony wprowadzeniem do Rock and Roll Hall of Fame w 1994 roku oraz nagrodą za całokształt twórczości od Recording Academy w 2008 roku.

Skromny geniusz za klawiszami

Mimo swojego ogromnego wkładu w muzykę Hudson pozostał postacią skromną, unikającą rozgłosu. Rzadko udzielał wywiadów, skupiał się na swojej pasji do aranżacji dla „dobrych poetów”, jak sam określił w rozmowie w 2003 roku. Jego odejście stanowi koniec pewnej ery w muzyce rockowej, pozostawiając po sobie dziedzictwo, które będzie inspiracją dla przyszłych pokoleń muzyków.

Czytaj dalej:
Polecamy