Pandka ruda uciekła z zoo
24 lutego na oficjalnym profilu Zoo Poznań na Facebooku pojawił się komunikat o zaginięciu pandki rudej. „Opuściła swój wybieg – najprawdopodobniej w wyniku uszkodzenia zabezpieczeń przez osoby trzecie” – napisano.
„Jeśli ktoś zauważy pandkę rudą poza wybiegiem, prosimy o pilny kontakt poprzez naszego Facebooka. Bardzo prosimy, aby nie zbliżać się do zwierzęcia ani nie próbować go łapać – najlepiej od razu poinformować nas o lokalizacji” – przekazano, jednocześnie informując, że pandka może spacerować po ziemi, ale może także znajdować się w koronach drzew.
Zwierze zostało znalezione na terenie szpitala
Poszukiwania zakończyły się sukcesem. Około godziny 18:00 zoo poinformowało, że pandka ruda została odnaleziona i „bezpiecznie wróciła ze swoich wagarów pod opiekę naszych opiekunów”.
Remigiusz Koziński, kierownik Nowego Zoo przekazał, że pandka ruda była na terenie szpitala im. Józefa Strusia. „Znajdowała się na wewnętrznym parkingu szpitalnym, zlokalizowali ją strażnicy miejscy. W odławianiu brały udział dwa ekopatrole, strażacy oraz nasi pracownicy” – zacytował mężczyznę TVN24.
Pandka ruda Kumari
Do akcji poszukiwawczej zaangażowali się również mieszkańcy Poznania. Do zoo zaczęły spływać głosy poznaniaków, którzy widzieli zwierzę. Najpierw widzieli ją biegacze na ścieżce między stawem Olszak a muzoleum Mielochów, później przy sklepie Biedronka, a następnie już na terenie szpitala, skąd bezpiecznie wróciła do siebie.
Uciekinierką była Kumari. To młoda pandka, która urodziła się w czerwcu minionego roku. Były to pierwsze urodziny pandki w poznańskim zoo od 20 lat.