Granice zabawy. Co warto wiedzieć, aby nie dostać mandatu?
Śmigus-dyngus, choć pełen wesołych tradycji, wymaga od nas pewnej ostrożności. Nadmierny zapał w oblewaniu może nie tylko zepsuć humor osobom, które nie życzą sobie mokrej zabawy, ale również skutkować mandatem. Warto więc zastanowić się dwa razy, zanim wylejemy wiadro wody na niczego nieświadomego przechodnia czy zalejemy klatkę schodową.
Policja przypomina o różnych stawkach mandatów, które mogą zostać nałożone za nadmierne oblewanie:
- Oblewanie przechodniów: kary od 20 do 500 zł;
- Wlewanie wody do klatek schodowych, mieszkań, domów, autobusów czy tramwajów: kara do 500 zł;
- Oblanie rowerzysty lub jadącego pojazdu: również kara do 500 zł.
Nie można również zapominać o odpowiedzialności cywilnej za nieumyślne zniszczenie cudzej własności, takiej jak telefon czy ubranie, co może skutkować koniecznością wypłaty odszkodowania.
Odpowiedzialność prawna. Nie tylko dorośli na celowniku
Warto pamiętać, że w przypadku, gdy sprawcami są osoby niepełnoletnie, odpowiedzialność poniosą ich prawni opiekunowie. Nieletni w wieku od 13 do 17 lat mogą stanąć przed sądem rodzinnym i nieletnich, natomiast osoby w wieku powyżej 17 lat będą odpowiadać na równi z dorosłymi. W przypadku wykroczeń mogą zostać ukarani mandatem karnym lub nawet wnioskiem do sądu grodzkiego.
Świętujmy z umiarem
Śmigus-dyngus to wspaniała okazja do świętowania, ale pamiętajmy, aby nasza zabawa nie przerodziła się w naruszenie praw innych. Zachowajmy zdrowy rozsądek i szacunek dla osób, które mogą nie podzielać naszego entuzjazmu dla mokrej zabawy. Tym sposobem unikniemy nie tylko potencjalnych konfliktów, ale i nieprzyjemności związanych z mandatami.
Pamiętajmy, że wiosenne świętowanie to nie tylko zabawa, ale i okazja do okazania szacunku dla tradycji oraz innych osób. Niech ten lany poniedziałek będzie pełen radości, ale i wzajemnego zrozumienia.
źródło: businessinsider.com