Wałbrzych: amstaff pogryzł 2,5-letnie dziecko. Tydzień wcześniej pies został zabrany ze schroniska

W mieszkaniu przy ulicy Husarskiej w Wałbrzychu doszło do dramatycznej sytuacji. Pies w typie amstaffa zaatakował 2,5-letnie dziecko. Dziewczynka z pogryzieniami na twarzy została przetransportowana do szpitala, sprawą zajmuje się policja.
Fot. Shutterstock

Wałbrzych: Pies pogryzł kilkuletnie dziecko

W piątek wieczorem do mieszkającej przy ulicy Husarskiej (wałbrzyskie Podzamcze) rodziny przyszedł kolega z psem w typie amstaffa. Zwierzę przybywało pod jego opieką od niedawna, miał je u siebie zaledwie 7 dni. 

W mieszkaniu znajdowała się 2,5-letnia dziewczynka, która bawiła się z czworonogiem. Pies nagle zaatakował dziecko, łapiąc je za policzek zębami. Kilkulatka z dużą raną na twarzy została przewieziona do szpitala, na razie nie wiadomo, jaki jest jej stan. 

Agresywny pies wcześniej przebywał w schronisku

Śledczy ustalili, że zwierzę trafiło do właściciela tydzień temu – odebrał je wtedy ze znajdującego się pod Kielcami schroniska. 

W sprawie został powołany biegły i od jego oceny będzie zależało, jakie zarzuty usłyszy mężczyzna, który odwiedził znajomych z psem. Okazało się, że miał go krótko, nie znał go dobrze – mówił portalowy wałbrzych.naszemiasto.pl Marcin Świeży z lokalnej Komendy Miejskiej Policji.

Po zdarzeniu pies został zabrany do wałbrzyskiej placówki, a później, jak informował jej kierownik, został przekazany do miejsca, w którym mieszkał wcześniej. 

My zabezpieczaliśmy tego czworonoga w piątek w nocy. Z tego, co wiemy, pies wrócił do schroniska, z którego został zabrany – mówił Michał Niewiadomski, kierownik wałbrzyskiego schroniska.

Właściciel odpowie za narażenie człowieka na poważny uszczerbek na zdrowiu. Policjanci zaznaczają, że w sytuacji, kiedy zachowania psa nie były jeszcze dobrze znane właścicielowi, ten powinien kierować się zasadą ograniczonego zaufania. Dziecko nie zostałoy pogryzione, gdyby zwierzę miało założony kaganiec.

Źródło: walbrzych.naszemiasto.pl
Czytaj dalej: