„Komisarz Alex”. Pola Błasik odchodzi z serialu
Pola Błasik żegna się z serialem „Komisarz Alex” – taka wiadomość została przekazana przez produkcję kilka tygodni temu. W odpowiedzi na tę informację widzowie w komentarzach nie kryli swojego rozczarowania. Twórcy produkcji zdecydowali się wydać kolejne oświadczenie, w którym odsłonili kulisy tej decyzji. Podkreślono, że to aktorka zrezygnowała z dalszej gry.
Pytacie, dlaczego, więc odpowiadam: taka była decyzja grającej ją aktorki Poli Błasik, która poprosiła producentów o wypisanie jej bohaterki ze scenariusza. Tak więc Olga Bołądź, której bohaterka Monika Niewiadomska zastąpi Zofię Dobosz w mojej niepowtarzalnej i jedynej w swoim rodzaju ekipie, nikogo nie wygryzła ani tym bardziej nie pozbawiła pracy i chleba – czytamy.
„Komisarz Alex”. Ostatni odcinek z udziałem Poli Błasik
W miniony piątek wyemitowany został ostatni odcinek z Polą Błasik. Jak zakończył się jej wątek? Policjanci prowadzili akcję odzyskania skradzionego obrazu Tycjana. Zosia, posiadając informacje od swojego ojca, próbowała przekonać inspektora Gancarza, że przestępcy zastawili na nich pułapkę. Kiedy jej się to nie udało, ignorując rozkaz i ryzykując wydaleniem z policji, zaufała własnej intuicji, a wkrótce okazało się, że ma rację. Podczas akcji doszło do strzelaniny, w której zginął jej ojciec, osłaniając córkę własnym ciałem. Dobosz, która do tej pory nie mogła mu wybaczyć trudnego dzieciństwa, jakie jej zafundował, kompletnie się załamała. Po pogrzebie przekazała Gancarzowi, że potrzebuje czasu, wsiadła do samochodu i szybko nim odjechała.
„Komisarz Alex”. Dlaczego Pola Błasik odeszła z serialu?
Produkcja po emisji odcinka opublikowała kolejne oświadczenie, w którym podziękowała Poli Błasik za współpracę. Ponownie zaznaczono, że była to jej decyzja.
W imieniu całej naszej ekipy składam piękne podziękowania Poli Błasik za stworzenie wspaniałej postaci i życzę powodzenia na dalszej ścieżce kariery. Przy okazji informuję, że Pola na własne życzenie pożegnała się z rolą Zosi. To była wyłącznie jej decyzja – czytamy.
