Sean Connery – ikona i pierwszy Bond
Sean Connery to aktor, który na zawsze zmienił oblicze kina szpiegowskiego. Szkot wcielił się w Jamesa Bonda po raz pierwszy w filmie „Doktor No” z 1962 roku. Jego charyzma, elegancja i niepowtarzalny styl sprawiły, że stał się wzorem dla kolejnych odtwórców tej roli. Connery zagrał Bonda w sześciu filmach: „Doktor No”, „Pozdrowienia z Rosji”, „Goldfinger”, „Operacja Piorun”, „Żyje się tylko dwa razy” i „Diamenty są wieczne”. Wielu fanów i krytyków uważa go za najlepszego Bonda w historii.
George Lazenby – jednorazowy agent
Po odejściu Connery’ego, w 1969 roku w filmie „W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości” w rolę Bonda wcielił się George Lazenby. Australijczyk był najmniej doświadczonym aktorem spośród wszystkich Bondów, a jego przygoda z serią zakończyła się na jednym filmie. Mimo to, jego interpretacja postaci zyskała z czasem uznanie, a sam film jest dziś uważany za jeden z ciekawszych w serii.
Roger Moore – Bond z przymrużeniem oka
Roger Moore przejął rolę agenta 007 w 1973 roku i grał ją aż do 1985 roku. Jego Bond był bardziej ironiczny, dowcipny i nieco lżejszy niż poprzednicy. Moore wystąpił w siedmiu filmach, m.in. „Żyj i pozwól umrzeć”, „Człowiek ze złotym pistoletem” czy „Moonraker”. Jego styl przypadł do gustu widzom na całym świecie, a filmy z jego udziałem biły rekordy popularności.
Timothy Dalton – powrót do korzeni
W latach 80. rolę Bonda przejął Timothy Dalton. Jego interpretacja była znacznie poważniejsza i bliższa literackiemu pierwowzorowi Iana Fleminga. Dalton zagrał w dwóch filmach: „W obliczu śmierci” (1987) i „Licencja na zabijanie” (1989). Choć jego Bond był mniej popularny niż poprzednicy, wielu fanów docenia jego realistyczne podejście do postaci.
Pierce Brosnan – Bond na miarę nowych czasów
W latach 90. i na początku XXI wieku Jamesa Bonda grał Pierce Brosnan. Jego debiut w „GoldenEye” (1995) przywrócił serii dawny blask. Dla Polaków miał on szczególne znaczenie, ponieważ w kultową już na tamten czas rolę dziewczyny Bonda wcieliła się nasza rodaczka – Izabella Scorupco. Rola Natalii Simonowej zapewniła jej międzynarodową rozpoznawalność. Brosnan zagrał w czterech filmach, łącząc elegancję Connery’ego z humorem Moore’a i powagą Daltona. Jego Bond był nowoczesny, dynamiczny i doskonale odnajdywał się w zmieniającym się świecie.
Daniel Craig – nowa era Bonda
Ostatnim jak dotąd odtwórcą roli agenta 007 był Daniel Craig. Jego debiut w „Casino Royale” (2006) zrewolucjonizował serię. Craig pokazał Bonda jako postać z krwi i kości, zmagającą się z własnymi słabościami. Zagrał w pięciu filmach, a jego ostatni występ w „Nie czas umierać” (2021) zamknął pewien rozdział w historii o Jamesie Bondzie.
Kto będzie kolejnym Bondem?
Po odejściu Daniela Craiga trwają spekulacje, kto zostanie nowym agentem 007. Amazon, jako nowy właściciel praw do serii, zapowiada odświeżenie marki. Fani z niecierpliwością czekają na oficjalne ogłoszenie – czy nowy Bond przypadnie widzom do gustu? Czas pokaże.
Źródło: 007.com