Joanna Kołaczkowska nie żyje. Gwiazda kabaretu zmarła po ciężkiej chorobie. Miała 59 lat

Joanna Kołaczkowska, jedna z najbardziej cenionych postaci polskiej sceny kabaretowej, zmarła w wieku 59 lat. Informację o jej śmierci przekazali członkowie Kabaretu Hrabi, z którym była związana przez ponad dwie dekady. Artystka odeszła po wyczerpującej chorobie nowotworowej.
Nie żyje Joanna Kołaczkowska, fot. Łukasz Gągulski/PAP; M.i.c.c.a/Shutterstock

Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Aktorka Kabaretu Hrabi miała 59 lat. „Cud nie nastąpił”

W nocy z 16 na 17 lipca Kabaret Hrabi opublikował poruszający wpis, w którym poinformował o śmierci Joanny Kołaczkowskiej.

Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska... Nasza Asia – przekazali członkowie grupy w oficjalnym oświadczeniu udostępnionym w mediach społecznościowych.

Artystka odeszła po kilku miesiącach zmagań z agresywnym nowotworem. „Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił” – napisali jej przyjaciele z zespołu.

Joanna Kołaczkowska zmarła w otoczeniu bliskich. „Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół – wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie”, czytamy w poruszającym wpisie.

Zmarła Joanna Kołaczkowska – ikona polskiego kabaretu i wyjątkowy talent

Joanna Kołaczkowska była jedną z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych artystek kabaretowych w Polsce. Karierę rozpoczęła w 1988 roku w kabarecie Drugi Garnitur. Rok później dołączyła do kultowego Kabaretu Potem, z którym występowała do 1999 roku. W 2002 roku współtworzyła popularny Kabaret Hrabi. Zapisała się w historii polskiego kabaretu jako artystka o niezwykłym talencie, humorze, charyzmie i niepodrabialnym stylu.

Kołaczkowska była nie tylko aktorką kabaretową, ale także teatralną i filmową. Występowała m.in. w serialu improwizowanym „Spadkobiercy”, reżyserowała filmy, pisała teksty kabaretowe, prowadziła audycje radiowe i podcasty. Jej solowy recital „Pączek w Maśle” oraz liczne felietony i audiobooki cieszyły się dużą popularnością.

„Zostawiła po sobie ogromną wyrwę, której niczym nie da się zapełnić. W nas – ludziach, którzy byli z Nią blisko, którzy dzielili z Nią scenę i życie. I w świecie sztuki, który był Jej przestrzenią, Jej domem, Jej oddechem., a Ona była jego najpiękniejszym uosobieniem. Jej talentu nie da się porównać – był zjawiskiem. Jej obecność – darem. Jej odejście – stratą nie do ogarnięcia” – napisali członkowie Kabaretu Hrabi.

Pożegnanie Joanny Kołaczkowskiej 

W kwietniu 2025 roku Kabaret Hrabi poinformował o chorobie artystki, a kilka dni później grupa zawiesiła działalność. „Kabaret Hrabi to cztery osoby. Każdy z nas jest ważny, ale Aśka jest sercem tej czwórki. Nie wyobrażamy sobie Hrabi bez Niej” – podkreślili wówczas.

Artystka wycofała się z życia scenicznego, poświęcając czas leczeniu. W tym trudnym okresie otrzymywała ogromne wsparcie od fanów i całego środowiska artystycznego.

W oficjalnym pożegnaniu członkowie Kabaretu Hrabi napisali:

Dziękujemy Ci, Asiu. Za śmiech, za wzruszenie, za piękno i dobro, które nosiłaś w sobie i dawałaś światu. Za dobro. Zostajesz z nami – w każdym wspomnieniu, w każdym wersie, w każdej ciszy, która dziś boli bardziej niż kiedykolwiek. Wierzymy, że gdziekolwiek teraz jesteś – roześmiana, jasna, wolna – niesiesz innym swój śmiech, tak jak nam niosłaś nadzieję i radość, nawet w najciemniejsze dni.

 

Czytaj dalej: