Jaka Magda Gessler jest prywatnie? Juror „MasterChefa” powiedział wprost

Magda Gessler jest jedną z najbardziej rozpoznawalną osobowości medialnych w Polsce. W programach kulinarnych widzowie poznali ją jako osobę wymagającą, która słynie z tego, że nie gryzie się w język. Jaka jest prywatnie? Michel Moran zabrał głos.
Jaka Magda Gessler jest prywatnie? Fot. AKPA

Michel Moran ujawnił, jaka jest Magda Gessler

Magda Gessler i Michel Moran są doskonale znani widzom programu „MasterChef”. Oboje od lat oceniają tam zmagania uczestników. Michel Moran w rozmowie z Plotkiem zdradził, że poznali się znacznie wcześniej. Co więcej, Gessler zaproponowała mu, aby dla niej pracował, do czego ostatecznie nie doszło.

Pracowałem w Warszawie w restauracji i poznałem Magdę. Ja byłem zatrudniony jako pracownik - to było 22-23 lata temu. I mnie zaprosiła, bo chciała, żebym dla niej pracował. Pamiętam, że się u mówiliśmy w restauracji Tsarina, którą miała w na runku Warszawie. Do tego spotkania nie doszło. Nie mieliśmy okazji współpracować aż do „MasterChefa”, ale zawsze byliśmy w kontakcie. Często w restauracjach i różnych innych miejscach się spotykaliśmy.

Jaka Magda Gessler jest prywatnie?

Michel Moran we wspomnianym wywiadzie ujawnił także, jaka jest Magda Gessler na co dzień. Przedstawił ją jako kobietę o wielkim sercu, która z powodu zabiegania potrafi zapomnieć o spotkaniu.

Magda jest Magda. Prywatnie to jest aniołek. Ona ma ogromne serce i wiem, o czym mówię, bo wystarczająco długo znam Magdę. Ma bardzo dużo zajęć, bardzo dużo rzeczy. Czasami się umówiliśmy i zapomniała, ale to można wybaczyć, bo jak się ma tyle rzeczy na głowie.

Michel Moran dodał, że Magda Gessler w programach, w których jest jurorką bądź prowadzącą musi wymagać od uczestników. - Magda jest dobrą osobą prywatnie. Wątpię, żeby w programie była zła. Ona jest tutaj, żeby być jurorem. W innych programach, żeby być Magdą, która wymaga od kucharzy - powiedział. Podkreślił również, że choć nie zawsze są ze sobą zgodni podczas oceniania dań przygotowanych przez uczestników, jest to zupełnie naturalne.

Dogadamy się, ale czasami nie mamy jednego zdania. Każdy musi ustąpić troszeczkę, ale to dobrze. Jeżeli byśmy mieli trzech jurorów, którzy za każdym razem myśleli tak samo, to by było nudno. Gotowanie i smak to jedno, ale każdy interpretuje inaczej te smaki, każdy czuje inne rzeczy, każdy może lubi inne rzeczy. Ważne, że się dogadamy zawsze jeżeli mówimy o sprawie technicznej - jak to było zrobione, smażone, gotowanie, doprawione. Reszta to niuanse, które każdy lubi albo nie – zaakcentował.

Czytaj dalej: