Sebastian Karpiel-Bułecka to pseudonim
Sebastian Karpiel-Bułecka jest jedną z największych gwiazd na polskiej scenie muzycznej. Od dwóch dekad występuje z zespołem Zakopower, niedawno też zadebiutował w roli jurora reaktywowanego „Must Be the Music”. Prywatnie artysta związany jest z Pauliną Krupińską-Karpiel, prowadzącą „Dzień dobry TVN”. Wychowują wspólnie dwoje dzieci: urodzoną w 2015 roku córkę Antoninę i syna Jędrzeja, który przyszedł na świat w 2017 roku. Rok później para stanęła na ślubnym kobiercu. Na dniach będzie świętować siódmą rocznicę.
Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że lider Zakopower w przestrzeni publicznej posługuje się pseudonimem. Rodzice nadali mu inne imię, a Sebastian dali mu na drugie. Jego żona, wspominając w rozmowie z Izabelą Janachowską ślub, mówiła: „Mój mąż, nie wiem, czy wszyscy wiedzą, ma na imię Łukasz. Na drugie ma Sebastian. Pierwsza rzecz, o którą zapytałam księdza, to jak ja mam przysięgać, czy biorę ciebie, Łukaszu, za męża, czy Sebastianie. W kościele mówiłam Sebastian”.
Jak naprawdę nazywa się lider Zakopower?
Z nazwiskiem także jest inaczej, niż wszyscy myśleli. Sebastian Karpiel-Bułecka przyszedł na świat jako Łukasz Sebastian Karpiel. Kwestię tego, jak się nazywa, także wytłumaczyła jakiś czas temu jego żona: „Sebastian ma podwójne nazwisko, ale Bułecka to jest przydomek, dzięki któremu rozróżnia się rody. To jest taka historia, że praprababcia Sebastiana leżała w szpitalu i jej mama przynosiła jej bułki. A że była wtedy straszna bieda na Podhalu, to ona została Bułecka”.
Parę lat temu muzyk wspominał, że myśli nad urzędową zmianą personaliów i wykreśleniem z danych pierwszego imienia. „Nikt się nigdy do mnie tak nie zwracał. Zawsze mówili do mnie Sebastian i tak już zostało. Łukasz kompletnie do mnie nie pasuje” – mówił „Vivie”. „Wiem, że mój mąż chce zrobić z tym porządek, bo jest to frustrujące, gdy dzwonią z banku i on przez 5 sekund musi się zastanowić, czy to na pewno telefon do niego” – przyznała zaś „Faktowi” Paulina Krupińska-Karpiel.