Nikt nie wiedział, że jest aż tak chory. Justin Timberlake wyjaśnia fatalny stan na scenie

Justin Timberlake zdecydował się na szczere wyznanie. W emocjonalnym wpisie ujawnił, że od miesięcy walczy z boreliozą. Choroba znacząco wpłynęła na jego kondycję i była powodem rozczarowujących występów, krytykowanych przez fanów i media. Timberlake postanowił przerwać milczenie, by wyjaśnić, z jakimi trudnościami mierzył się za kulisami i dlaczego jego koncerty nie zawsze spełniały oczekiwania publiczności.
Justin Timberlake ujawnia, że cierpi na boleriozę, fot. London Entertainment / SplashNews.com/Splash/East News

Justin Timberlake usłyszał szokującą diagnozę. Zmaga się z poważną chorobą

Justin Timberlake, jeden z najpopularniejszych artystów popowych na świecie, zakończył właśnie światową trasę koncertową „Forget Tomorrow World Tour”, która objęła niemal 100 koncertów na kilku kontynentach. Tuż po ostatnim występie, w emocjonalnym wpisie na Instagramie, ujawnił, że od miesięcy zmaga się z boreliozą - poważną chorobą odkleszczową, która znacząco wpłynęła na jego życie zawodowe i prywatne.

Chciałbym opowiedzieć Wam trochę o tym, co się u mnie dzieje. Między innymi zmagam się z pewnymi problemami zdrowotnymi i zdiagnozowano u mnie boreliozę – nie mówię tego, żebyście mi współczuli, ale żeby rzucić nieco światła na to, z czym zmagam się za kulisami. […] Życie z tą chorobą może być wyniszczające, zarówno psychicznie, jak i fizycznie - napisał piosenkarz.

Wyjaśnił, że diagnoza przyszła w najmniej spodziewanym momencie - podczas intensywnej trasy koncertowej:

Kiedy po raz pierwszy usłyszałem diagnozę, byłem w szoku. Ale przynajmniej zrozumiałem, dlaczego podczas występów na scenie odczuwam bóle mięśni lub czuję się strasznie zmęczony albo chory - wspomina.

Timberlake: „Cieszę się, że się nie poddałem”

Diagnoza boreliozy postawiła Justina Timberlake’a przed trudnym wyborem: przerwać trasę koncertową czy kontynuować ją mimo choroby. Artysta przyznał, że rozważał rezygnację, jednak radość z występów i kontakt z fanami okazały się silniejsze niż chwilowe trudności.

Zdecydowałem, że radość, jaką daje mi granie, znacznie przewyższa chwilowy stres, jaki odczuwało moje ciało. Cieszę się, że się nie poddałem. Nie tylko udowodniłem sobie swoją wytrwałość psychiczną, ale teraz mam tak wiele wyjątkowych chwil z wami wszystkimi, których nigdy nie zapomnę - podkreślił muzyk.

Justin Timberlake zabiera głos po krytyce i tłumaczy się z fatalnych występów

W ostatnich miesiącach Justin Timberlake spotkał się z falą krytyki za niektóre występy. Media i fani zwracali uwagę na zmniejszoną energię na scenie i zerowe zaangażowanie. Podczas europejskiej części trasy „Forget Tomorrow World Tour” szczególnie głośnym echem odbił się występ Justina Timberlake’a w Rumunii. W sieci szybko rozeszły się nagrania, na których artysta niemal całkowicie oddaje śpiew publiczności, sam sprawia wrażenie wyraźnie zmęczonego i nieobecnego. Niektórzy opuścili koncert przed jego zakończeniem, rozczarowani poziomem show. Dopiero teraz po zakończeniu trasy Timberlake ujawnił, że powodem jego słabszej formy była walka z boreliozą. W opublikowanym wpicie tłumaczy: „Chcę być bardziej transparentny, żeby moje zachowanie nie było źle interpretowane”.

Czytaj więcej:

Kompromitacja na koncercie Justina Timberlake’a. Publiczność nie wytrzymała i wyszła
Występ Justina Timberlake’a na festiwalu Electric Castle w Rumunii, który miał być jego wielkim debiutem w tym kraju, przerodził się w ogromne rozczarowanie. Artysta nie porwał publiczności - wręcz przeciwnie, część widzów...

Justin Timberlake ujawnia, że cierpi na boleriozę - co to za choroba?

Borelioza to choroba bakteryjna przenoszona przez kleszcze. Jej objawy mogą być bardzo różnorodne i obejmują m.in. rumień wędrujący, bóle stawów i mięśni, przewlekłe zmęczenie, drętwienie kończyn, a nawet zaburzenia neurologiczne i depresję. Nieleczona borelioza może prowadzić do poważnych powikłań, takich jak zapalenie stawów, problemy z sercem czy układem nerwowym. Wczesne rozpoznanie i leczenie są kluczowe, by uniknąć trwałych uszkodzeń zdrowia. 

Justin Timberlake nie jest jedyną gwiazdą, która mierzy się z boreliozą. Wcześniej o podobnych problemach zdrowotnych mówili m.in. Justin Bieber, Avril Lavigne, Bella Hadid, Ben Stiller, czy Shania Twain. Wokalista podkreślił, że dzieli się swoją historią, by zwiększyć świadomość na temat tej choroby i pomóc innym osobom, które się z nią zmagają.

Co dalej z karierą Justina Timberlake’a?

Na razie artysta nie zapowiada kolejnych projektów. Przyznał, że nie wie, jak będzie wyglądała jego dalsza kariera sceniczna, ale jest wdzięczny za wszystkie wyjątkowe chwile, które przeżył z fanami podczas trasy. Podkreślił również, że jego rodzina - żona Jessica Biel oraz synowie - była ogromnym wsparciem podczas trudnych miesięcy.

Ten rok był emocjonalny, satysfakcjonujący i czasem wyczerpujący fizycznie, ale zapamiętam go na zawsze - podsumował Timberlake.

Czytaj dalej: