Ogłosiła, co zrobi z pieniędzmi z „TzG”. Zaskakująca decyzja

Maja Bohosiewicz weźmie udział w 17. edycji „Tańca z gwiazdami”. Już teraz ujawniła, na co zamierza wydać pieniądze zarobione w programie. Ta decyzja może was zaskoczyć.
Maja Bohosiewicz weźmie udział w 17. edycji „Tańca z gwiazdami”, fot. AKPA/Wrzecion

Maja Bohosiewicz weźmie udział w 17. edycji „Tańca z gwiazdami”

Maja Bohosiewicz znalazła się w gronie uczestników 17. edycji „Tańca z gwiazdami”. Jak się okazuje, takie propozycje padły już wcześniej. Bohosiewicz w rozmowie z RMF FM wyjaśniła jednak, że nie mogła przyjąć tych zaproszeń ze względu na życie prywatne, w którym wtedy sporo się działo. Dopiero teraz ma czas na tak angażujący program. Jak podkreśliła, zamierza dojść co najmniej do połowy edycji.

Ja w końcu powiedziałam, że mam taką przestrzeń, bo jak dzwonili, to albo byłam w ciąży, albo te dzieci rodziłam, albo te dzieci wychowywałam, albo byłam w pracy i przy okazji wychowywałam dzieci. W końcu te dzieci wyprodukowane i lekko odchowane i są już na tyle duże, że można je już zostawić z ojcem i zająć się przez parę miesięcy, bo planuję nie odpaść do piątego odcinka – mówiła nam.

Tak wybierani są uczestnicy „Tańca z gwiazdami”. „Nie jest tak, jak wszyscy mówią”
Nazwiska uczestników „Tańca z gwiazdami” zawsze wzbudzają ogromne emocje. Maja Bohosiewicz, która zawalczy o Kryształową Kulę już jesienią, ujawniła, jak tak naprawdę wyglądają rozmowy z produkcją. „To, że zadzwonili i zapytali,...

Maja Bohosiewicz chce przeznaczyć wynagrodzenie na cele charytatywne

Maja Bohosiewicz zorganizowała na Instagramie Q&A, gdzie jedna z osób biorących udział w zabawie postanowiła poruszyć temat „Tańca z gwiazdami”.

Czy pieniądze przekonały Cię do udziału w „Tańcu z gwiazdami”? – brzmiało pytanie.

Bohosiewicz nie tylko zaprzeczyła, ale również ogłosiła, że nie zamierza zostawić swojego wynagrodzenia za udział w programie dla siebie. Podjęła decyzję, że całą kwotę odda na cele charytatywne. Zaakcentowała także, że do „Tańca z gwiazdami” podchodzi jak do przygody, a nie pracy.

Nope, wszystkie pieniądze, które zarobię w „TzG”, przekazuję na cele charytatywne. Nie chcę w ogóle myśleć o tym projekcie jak o pracy. To ma być przygoda, wyzwanie, radość.

Czytaj dalej: