Zobaczyli to na półce i przecierali oczy ze zdumienia. Lidl wprowadził malinowe masło!

Na półkach Lidla pojawiło się nowy produkt, który przyciąga uwagę swoim nietypowym smakiem i oryginalnym kolorem – malinowe masło. Różowa kostka szybko wzbudziła ciekawość klientów i wywołała poruszenie w sieci. Sprawdzamy, ile kosztuje, jaki ma skład i do czego najchętniej wykorzystują go internauci.
Lidl wprowadził malinowe masło, fot. Grand Warszawski/Shutterstock; Instagram: @foodnewspolska

Nowość w Lidlu: malinowe masło

Lidl zaskoczył swoich klientów, wprowadzając do oferty nietypowy produkt - masło o smaku malinowym. To produkt marki Mleczne Ogrody, który łączy klasyczne masło z dodatkiem malin. Wyróżnia się nie tylko oryginalnym smakiem, ale i różowym kolorem.

Kostka różowego masła waży 180 gramów i kosztuje 8,99 zł. Zawiera 80% tłuszczu mlecznego, a w składzie znajdziemy śmietankę pasteryzowaną oraz 8% zagęszczonego przecieru malinowego.

Produkt promowany jest hasłem „smakuje jak lato zamknięte w kostce” i stanowi ciekawą propozycję dla tych, którzy lubią odkrywać nowe smaki i szukają alternatyw dla tradycyjnych smarowideł.

Różowa kostka podbija internet

Nowość z Lidla szybko zdobyła rozgłos w sieci. Twórca internetowy, znany jako @testeralgorytmu, opublikował recenzję malinowego masła na TikToku, w której chwali jego zapach i subtelny, owocowy smak. Film zdobył ponad 2 miliony wyświetleń.

 

@testeralgorytmu Nowość!! MASŁO MALINOWE w Lidlu Cena tego wynalazku to 8.99 za 180g różowej kostki XD Kupujecie? #dc #dlaciebie #testing #lidl dźwięk oryginalny - Tester

 

Jak smakuje malinowe masło? Do czego je wykorzystać?

W opinii influencera najlepiej smakuje na tostach, ale internauci mają znacznie więcej pomysłów na jego wykorzystanie. Wśród najczęściej wymienianych propozycji pojawiają się też ciepła chałka, naleśniki, pierogi na słodko czy nawet torty. Niektórzy sugerują, że malinowe masło świetnie sprawdzi się jako nietypowy dodatek do domowych wypieków i deserów.

Czy to wciąż masło? Zgodnie z przepisami - tak

Choć niektórzy klienci zastanawiali się, czy różowe smarowidło wciąż można nazwać masłem, odpowiedź brzmi: tak. Zgodnie z polskimi przepisami, mianem masła określa się produkty zawierające 80-90% tłuszczu mlecznego i nie więcej niż 16% wody. Malinowa wersja spełnia te wymagania, co oznacza, że formalnie jest pełnoprawnym masłem, mimo nietypowego dodatku smakowego.

 

Czytaj dalej: