Nowe przepisy coraz bliżej
W ciągu najbliższych dwóch tygodni Ministerstwo Sportu i Turystyki ma przedstawić projekt ustawy dotyczącej najmu krótkoterminowego. Zapowiedział to wiceminister Piotr Borys podczas spotkania z samorządowcami. Najważniejsza zmiana? Obowiązkowa rejestracja wszystkich mieszkań wynajmowanych na doby. To efekt unijnego rozporządzenia 2024/1028, które nakazuje państwom członkowskim stworzenie specjalnych rejestrów do maja 2026 roku.
Każdy, kto chce wynajmować mieszkanie na doby, będzie musiał uzyskać numer identyfikacyjny. Bez niego nie będzie można zamieścić oferty na platformach takich jak Airbnb czy Booking.com. Pośrednicy internetowi będą musieli sprawdzać, czy oferty są legalne, a za łamanie przepisów grożą wysokie kary.
Surowe kary i nowe obowiązki
Ustawa jasno określi, czym jest najem krótkoterminowy – to wynajem na maksymalnie 30 dni. Taka działalność będzie traktowana jak działalność gospodarcza. Każdy obiekt będzie musiał mieć regulamin, informować o „ciszy nocnej” i podać numer telefonu do osoby odpowiedzialnej za wynajem. Policja i straż miejska będą mogły szybciej reagować na zakłócenia.
Na budynkach prowadzących najem krótkoterminowy pojawi się obowiązkowa informacja o takiej działalności. Ministerstwo planuje też wprowadzenie minimalnych standardów dla tych mieszkań.
Stosunek miast do najmu krótkoterminowego
Największe polskie miasta, zrzeszone w Unii Metropolii Polskich, domagają się szybszych prac nad ustawą i większych uprawnień dla samorządów. Chcą m.in. możliwości ograniczania liczby dni wynajmu w roku, wprowadzania limitów osób na metr kwadratowy czy wydawania i cofania zezwoleń na prowadzenie najmu. Nie chcą natomiast, by każdorazowy wynajem wymagał zgody wspólnoty mieszkaniowej.
Samorządowcy podkreślają, że nie chcą likwidować rynku najmu krótkoterminowego, ale widzą potrzebę wprowadzenia regulacji, które ograniczą negatywne skutki dla mieszkańców.
Źródło: gazetaprawna.pl