Poplista

Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz - Nie mówię tak, nie mówię nie
1
Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz Nie mówię tak, nie mówię nie
Dennis Lloyd - Mad World
2
Dennis Lloyd Mad World
sombr - undressed
3
sombr undressed

Co było grane?

Wilki - Na krawędzi życia
01:25
Wilki Na krawędzi życia
Sara James - Tiny Heart
01:28
Sara James Tiny Heart
Szymon Wydra & Carpe Diem - Teraz wiem
01:37
Szymon Wydra & Carpe Diem Teraz wiem

Dziwny zbieg okoliczności. Co ma wspólnego Legia Warszawa z Pałacem Prezydenckim?

Po wyborach prezydenckich w sieci pojawiła się niecodzienna teoria, która rozgrzewa wyobraźnię internautów i komentatorów. Wszystko zaczęło się od spostrzegawczych użytkowników mediów społecznościowych, którzy zauważyli zaskakującą zbieżność między transferami piłkarzy do Legii Warszawa a... wyborami prezydenckimi w Polsce.
Paweł Supernak/PAP

Zaskakujące powiązania: od Komorowskiego do Nawrockiego

Historia tej nietypowej teorii sięga 2009 roku, kiedy to Marcin Komorowski dołączył do Legii Warszawa. Rok później Bronisław Komorowski został wybrany na prezydenta Polski. Przypadek? Być może, ale na tym nie koniec.

W 2014 roku do stołecznego klubu trafił Ondrej Duda. Już rok później, w 2015 roku, urząd prezydenta objął Andrzej Duda, pokonując Bronisława Komorowskiego w wyborach.

Najświeższy rozdział tej historii napisał Mike Nawrocki, który w 2022 roku został zawodnikiem Legii Warszawa. W 2025 roku prezydentem Polski został Karol Nawrocki, co – według internautów – jest kolejnym potwierdzeniem tej niezwykłej serii zbiegów okoliczności.

Przypadek czy klucz do sukcesu?

Choć trudno traktować te obserwacje jako poważną analizę polityczną, nie sposób odmówić im pewnej dozy uroku i humoru. Czy rzeczywiście transfer do Legii Warszawa jest pierwszym krokiem na drodze do Pałacu Prezydenckiego? Czy sztaby wyborcze powinny baczniej przyglądać się ruchom transferowym stołecznego klubu?

Eksperci podkreślają, że to raczej zabawna teoria spiskowa niż realny mechanizm polityczny. Jednak nie da się ukryć, że takie zbiegi okoliczności budzą zainteresowanie i stają się tematem licznych internetowych żartów oraz memów.


 

Polecamy