Ile promili miał Ryszard Rynkowski w chwili kolizji?
Ryszard Rynkowski, legenda polskiej sceny muzycznej, znany z takich przebojów jak „Za młodzi, za starzy” czy „Wznieś serce nad zło”, znalazł się w samym sercu kontrowersji. Artysta miał być jedną z gwiazd festiwalu w Opolu, jednak do jego występu nie doszło. Zamiast tego, publiczność otrzymała zaskakującą wiadomość prosto ze sceny o problemach Rynkowskiego w podróży.
Sytuacja szybko nabrała rozpędu, gdy media dotarły do informacji o kolizji drogowej z udziałem artysty. Podczas próby wyprzedzania Volkswagen prowadzony przez Rynkowskiego miał uderzyć w bok Opla, zmuszając jego kierowcę do gwałtownego zjazdu z drogi. Drugi z uczestników zdarzenia rozpoznał za kierownicą gwiazdora i niezwłocznie powiadomił odpowiednie służby.
Jak donosił „Pudelek”, policja w Brodnicy potwierdziła, iż 73-letni wokalista miał w chwili zatrzymania 1,6 promila alkoholu we krwi. Rynkowski został zatrzymany w ciągu godziny od zgłoszenia i usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
W odpowiedzi na te doniesienia, Rynkowski przekazał oświadczenie za pośrednictwem portalu „Jastrząb Post”, a jego manager wyraził zgodę na publikację wizerunku artysty. Tymczasem adwokat piosenkarza, mecenas Adam Kozioziembski, przedstawił obronę, która zaskoczyła wielu. W rozmowie z „Faktem” zwrócił uwagę na lukę czasową między kolizją a interwencją policji, sugerując, że może to mieć kluczowe znaczenie dla sprawy.
„Stężenie alkoholu, które jest w zarzucie, najprawdopodobniej nie odpowiada stężeniu, jakie mogło być w organizmie w chwili prowadzenia pojazdu. Między czasem, kiedy miał prowadzić samochód, a czasem zatrzymania, minęło około półtorej godziny. – mówił mecenas.
Teraz głos w sprawie – w wypowiedzi dla „Faktu” – zabrał przedstawiciel Prokuratury Okręgowej w Toruniu: Andrzej Kukawski. Okazuje się, że Ryszard Rynkowski został przebadany wyłącznie alkomatem.
Prokuratura w sprawie Ryszarda Rynkowskiego
Jak wynika z komentarza Kukawskiego dla „Faktu”, głównym sposobem na ustalenie stanu trzeźwości piosenkarza było badanie przy użyciu alkomatu:
Pan Ryszard R. został przebadany wyłącznie przy pomocy analizatora alkoholu w wydychanym powietrzu.
„Wyniki badań z analizatora są tak samo ważne, również procesowo, jak badanie krwi. Także to nie ma specjalnego znaczenia. Tym bardziej że podejrzany przyznał się do spożywania alkoholu” – tłumaczył przedstawiciel prokuratury.