69. Konkurs Piosenki Eurowizji wygrał JJ z Austrii
W miniony weekend w Bazylei rozegrano wielki finał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji. Zakończył się on wygraną JJ reprezentującego Austrię z utworem „Wasted Love”. Justyna Steczkowska, która występowała w biało-czerwonych barwach, skończyła ze swoją „Gają” czternasta. W głosowaniu widzów była jednak zdecydowanie wyżej, bo na siódmym miejscu. Johannes Pietsch, bo tak brzmią prawdziwe personalia zwycięzcy, u publiczności był czwarty.
Zwycięzca Eurowizji zwrócił się do Steczkowskiej
W poniedziałek JJ oficjalnie zabrał głos w swoich mediach społecznościowych, chcąc przekazać podziękowania dla wszystkich osób, które przyczyniły się do jego sukcesu na Eurowizji. W zamieszczonym na Instagramie poście podkreślił: „To były miesiące pracy, od napisania piosenki w sierpniu 2024 roku do zrealizowania występu. (…) W tej chwili chcę tylko powiedzieć dziękuję. Dziękuję tym, którzy we mnie wierzyli, gdy marzyłem o Eurowizji”.
W komentarzu pod swoim wpisem zwrócił się także do innych uczestników tegorocznego konkursu, którzy „sprawili, że ta podróż była tak wyjątkowa”. Wśród wyróżnionych przez niego konkurentów znalazła się także Justyna Steczkowska. JJ nazwał ją częścią eurowizyjnego „gangu”, wymieniając 52-letnią gwiazdę jako jedną z najbliższych mu w czasie Eurowizji osób obok reprezentantów Norwegii, Malty, Danii, Francji, Holandii, Grecji, Australii i Czech.
JJ o Justynie Steczkowskiej wspomniał zresztą już chwilę po swojej wygranej, podczas konferencji prasowej podkreślając, że „była niesamowita”. O tym, jak bardzo ceni sobie jej eurowizyjny utwór „Gaja”, mówił już w kwietniu w rozmowie z portalem Wiwibloggs. „Cały czas słucham tej piosenki. Nie wiem dlaczego, po prostu mi się wkręciła. Kocham tę piosenkę” – zachwycał się wtedy.
fot. Instagram/@johannesjjpietsch
